Taka była zawartość paczki, którą otrzymałam wczoraj od mojej znajomej z internetu, Basi Sz.ze Słupska.
A oto zbliżenie na te piękne rzeczy. Najpierw śliczna serweta, wydziergana przez Basię.Wiem,że Basia jest wielką mistrzynią szydełka,widziałam zdjęcia wielu jej wspaniałych dzieł,szkoda,że nie ma ona swego blogu,podziwiajcie więc jej rękodzieło tutaj.
A to cudne nici,z których będę mogła sama coś wydziergać w długie jesienno-zimowe wieczory :biały kordonek Muza firmy Ariadna oraz piękna włóczka Moher Specal firmy Nako.
I wreszcie słodkości: pudełko własnoręcznie upieczonych pierniczków (już kiedyś miałam przyjemność zajadać się takimi),słoik owocowych przetworów (zwróćcie uwagę na szydełkowe przybranie),herbatki, cukierki.
Mmmmmm....aż ślinka leci....
Moja droga Basieńko.Dziękuję za pamięć o mnie i za te wspaniałe prezenty.
Dziękuję.
Przesliczny prezent Jadziu dostałaś :) Nie ma to jak prezenty własnoręcznie robione... Serweta jest cudna! Uwielbiam wzory ananasowe, tylko dla mnie praktyczniejsze są rzeczy w prostokątach bdź kwadratach... Okrągłe piękne ale nie mam gdzie położyć niestety...
OdpowiedzUsuńNo i masz też coś do zajęcia rok, kordonek, piękną włóczkę na cudny szal w pięknych kolorach (szkoda, że mnie druty nie lubią i nie potrafię dziergać bo zawsze marzyłam o jesiennej zwiewnej chuście w kolorach tęczy) no i ciasteczka- tym też można rączki zająć... heheheh
Ja również życzę kochana wszystkiego co najlepsze z okazji Imienin (mimo, że spóżźnione) dużo zdrowia przede wszystkim, pociechy z wnucząt jak do tej pory, wielu szydełkowych, krzyżykowych planów i ich realizacji oraz samych słonecznych dni.
Buziaki Jadziu :*
P.S. Jeśli mogę to pozostawię taką uwagę. Wyłącz moderację komentarzy pod postami bo to żmudne bardzo, wydłuża czas dodania i ciężko jest te litery rozpoznać... Poza tym by dodać drugi komentarz trzeba sporo czasu odczekać...
Spamy rzadko się zdażają...