Skończyłam haftować "Ostatnią wieczerzę".Zdjęcia nie są udane,przykro mi, fotograf ze mnie lichy.Niemniej dobrnęłam do finału,chciaż nie było to łatwe.Czy jestem zadowolona z obrazu, prawdę mówiąc ,nie wiem.Może kiedy go oprawię, efekt będzie ciekawszy.
A tak naprawdę to chyba straciłam serce do krzyżyków.
I to dzisiaj na tyle.Pozdrawiam.
Piękny, nawet bez oprawy bardzo mi sie podoba. Moje gratulacje. Chyba poproszę o schemat
OdpowiedzUsuńWygląda super:D Pozdrawiam Basia W.
OdpowiedzUsuń