Serial "M Jak miłość " pokochałam od początku. Wprawdzie pierwszy sezon obejrzałam dopiero w wakacyjnych powtórkach ( za namową meża, który był zafascynowany dziejami rodziny Mostowiaków; paradoksalnie - od 2 lat już nie ogląda,bo twierdzi,że za dużo wątków i bohaterów,a nastrój z poczatków gdzieś umknął). Dziś z niecierpliwością oczekuję poniedziałku i wtorku i wcale się tego nie wstydzę.Bo niektórzy snobistycznie krytykują, a po kryjomu też włączają telewizor.
Dlatego z ciekawością sięgnęłam do wydanej niedawno książki.
Mam za sobą lekturę "Ranczo" i niesmak,bo autorzy poszli na łatwiznę i "spisali" dialogi poszczególnych odcinków. Natomiast ta książka mnie zaskoczyła. Dużo tu narracji, jest Pamiętnik Barbary Mostowiak, napisany cudnym stylem, bardzo autentyczny, chwilami wydaje się, jakbym słyszała głos pani Teresy Lipowskiej. Uniknięto nudnego prezentowania samych dialogów, a wzbogacono o uczucia i przemyślenia bohaterów. Prawdziwą perełką jest część zatytułowana "Wywiady". Nie jestem zwolenniczką literatury plotkarskiej, tabloidów zajmujących się ciekawostkami z życia osobistego aktorów. Te wywiady natomiast przybliżyły mi osobowość osób odtwarzających główne role, pozwoliły poznać ich myślenie, odczucia i spostrzegania. Podobało mi się stwierdzenie p. Kacpra Kuszewskiego (serialowego Marka) , że praca aktora to nie kłamanie, przebieranie się "w cudze szmatki", ale odkrywanie prawdy o sobie, zrzucanie maski (gombrowiczowskiej?), wyposażanie odtwarzanej postaci w prawdziwe emocje. Miłym uzupełniem książki są też zdjęcia, najczęściej z planu filmowego.
W sumie - cieszę się,że przeczytałam tę pozycję i gorąco ją polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz