Jak pisałam wczoraj, zostałam wręcz zmuszona do zrobienia tej bluzeczki.Skoro tak,to ja wam pokażę, drogie koleżanki.Właśnie że zrobię !!!!!! I żeby nie być gołosłowną, będę pokazywać postępy w tej pracy.Ale was zanudzę....hehehehhehehe...
Dzień 1.
Odrobiłam straty i zrobiłam tyle,ile sprułam.Wzór inny niż planowany,ponieważ mam za mało włóczki ,może mi nie starczyć,a nie wiem, czy uda mi się dokupić. W pierwotnym wzorze, opartym na technice Citron,podwaja się kilkakrotnie ilość oczek,a to automatycznie "pożera"dużo nici.Dlatego wymysliłam coś innego.
I co wy na to?
Dziergasz jak maszyna :) BW
OdpowiedzUsuń