Łączna liczba wyświetleń

piątek, 7 lutego 2014

Pod znakiem drutów i kuchni

  Dzisiejsze spotkanie trzech zakręconych robótkowiczek przebiegało pod znakiem kuchni i "drutowania".Na poczatek Basia K. uraczyła nas takim oto pysznym deserkiem....mmmmm...palce lizać.

     Przy wywijaniu drutami rozmawiało się nie tylko o robótkach. Na tapecie były również przepisy kulinarne,ploteczki o znajomych, opowiadanie zabawnych historyjek.
   


  Basia K. pokazała skończoną tunikę (którą zaczęła dziergać na poprzednim spotkaniu).




Mnie natomiast zafascynowała kompozycja 4 haftowanych obrazków,bardzo pomysłowo wyeksponowanych  - na ścianie półpiętra ,wykonana własnoręcznie przez gospodynię naszego spotkania.Pomysł super (zdjęcie słabe).


 No to do następnego spotkania, dziewczyny.Co nowego pokażecie?

1 komentarz:

  1. Widzę przestój i co nic się nie dzierga...:) pozdrawiam BW

    OdpowiedzUsuń