Łączna liczba wyświetleń

sobota, 10 maja 2014

Coś nowego?

   Doprawdy, sama nie rozumiem siebie. Zamiast kończyć zaczęte już robótki, rzucam się na coś nowego.Czasem są to zwyczajnie słomiane zapały, bo  dość szybko przestajesię mi się  to nowe podobać i odkładam do kosza,a potem znowu przychodzi do głowy jakiś szaleńczy pomysł i za wszelką cenę staram się go zrealizować.Nie wiem, czy wszyscy robótkujący tak mają, bo ja na pewno.
    Tym razem zaczęło sie od porządków w na półkach, w koszach i torbach. Wyszperałam całe stosy włóczek, o niektórych dawno już zapomniałam, z niektórych próbowałam coś robić.Wystarczyło je posegregować, uporządkować.I wykorzystać. Pomyślałam o czymś pasiastym. Wystarczyło kilka dni solidnego dłubania i oto mam główną część czegoś jeszcze nienazwanego, może po prostu pasiaka.

    A teraz mam dylemat: czy rękawy zrobić w jednym kolorze, tym dominującym fioletem, czy też w paski? Może mi ktoś podpowie?
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz