Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 12 listopada 2013

     Jak pisałam wczoraj, zostałam wręcz zmuszona do zrobienia tej bluzeczki.Skoro tak,to ja wam pokażę, drogie koleżanki.Właśnie że zrobię !!!!!! I żeby nie być gołosłowną, będę pokazywać postępy w tej pracy.Ale was zanudzę....hehehehhehehe...

    Dzień 1.
Odrobiłam straty i zrobiłam tyle,ile sprułam.Wzór inny niż planowany,ponieważ mam za mało włóczki ,może mi nie starczyć,a nie wiem, czy uda mi się dokupić. W pierwotnym wzorze, opartym na technice Citron,podwaja się kilkakrotnie ilość oczek,a to automatycznie "pożera"dużo nici.Dlatego wymysliłam coś innego.




 I co wy na to?

1 komentarz: